Check lista swimrunnera!
Przedstawiamy check listę, która może Wam się przydać podczas startu w Garmin Swimrun Series!
PO ODEBRANIU PAKIETU
Pamiętajcie o podstawowej zasadzie swimrunu, że wszystko co bierzecie na linię startu, musicie mieć też na mecie. Nie ma więc gubienia i oddawania niepotrzebnego sprzętu. To wy musicie wybrać ze sprzętu nieobowiązkowego, to co Wam może przynieść korzyści, ale musicie liczyć się z tym, że może to Was spowolnić jeśli sprzęt okaże się źle dobrany. Takie są uroki tego sportu. Dobrze zatem przemyślcie w czym chcecie wystartować. Wcześniej zróbcie w tym kilka treningów i jak już odbierzecie pakiet startowy to rozłóżcie cały swój sprzęt na łóżku lub podłodze. Stwórzcie z niego obraz swimrunnera. To optycznie ułatwia zorientowanie się czy o czymś nie zapomnieliście.
• pianka – (na dystansie długim obowiązkowa, dowolna pianka podnosząca wyporność w wodzie)
• buty
• pas, hol lub pętla do swimrunu, jeśli z nich korzystasz
• łapki pływackie
• bojka wypornościowa – tzw. „ósemka” (jeśli na dystansach sprinterskich startujecie bez pianki, jest obowiązkowa)
• narzutka startowa
• czepek pływacki
• okularki pływackie
• żele i miękkie bidony na napoje (zalecane na dłuższy dystans)
NA ROZGRZEWKĘ
• Rzeczy na rozgrzewkę – rozgrzewkę bezpośrednio przed startem warto już zrobić w całym stroju swimrunowym, w jakim będziecie startowali. Przyczepcie wszystko tam, gdzie macie przyczepić. Sprawdźcie długość wszystkich linek troczących. Zasymulujcie ruch wejścia do wody, by mieć pewność, że wszystko macie pod ręką i wszystko sprawnie działa. Zastanówcie się, gdzie chowacie na biegu czepek, żele etc.
Nasze wskazówki znajdziecie poniżej:
• Buty biegowe na rozgrzewkę – zazwyczaj są to buty startowe. Sprawdźcie wiązanie sznurówek już na rozgrzewce. Dobrze zawiążcie buty, najlepiej na dwa „supły”, by nie rozwiązały się w wodzie. Sprawdźcie to dwa razy!
• Balsam na otarcia – nawet najlepsza pianka potrafi obetrzeć zawodnika, w szczególności gdy często wyżej wystawiamy głowę szukając punktów nawigacyjnych. Warto zatem zaopatrzyć się w odpowiedni sztyft, który nie zniszczy pianki.
• Woda lub napój izotoniczny – oczekiwanie na strat to zawsze dodatkowy stres i podniesienie temperatury organizmu. Oczekiwanie w słońcu, a tym bardziej gdy jest się ubranym w piankę, może najzwyczajniej w świecie odwonić. Dlatego pamiętajcie o nawodnieniu nie tylko podczas wyścigu ale również przed nim.
• Torebka, plecak, worek do depozytu na niepotrzebne na start rzeczy
NA START I W TRAKCIE ZAWODÓW
• Strój startowy – coraz częściej zawodnicy jako swoją pierwszą skórę pod pianką traktują koszulki do swimrunu, wyposażone w odpowiednie kieszenie, w których możecie pomieścić żele, śmieci i miękkie bidony na napoje. Nie jest ona jednak wymagana. Wystarczą zwykłe wygodne do biegania kąpielówki, strój pływacki czy triathlonowy.
• Pianka – pamiętajcie, że pianka to nie wymysł, to przede wszystkim bezpieczeństwo, komfort termiczny jeśli woda jest zimna i dopiero na trzecim miejscu plus do szybkości.
Na długim dystansie pianki są wymagane. Nie muszą być to typowe pianki do swimrunu, można ścigać się w piance do triathlonu czy surfingu. Komfort na bieganiu na pewno będzie niższy, ale najważniejsze zawsze jest bezpieczeństwo. Ponadto podczas biegu, gdy jest ciepło, pamiętajcie o rozpinaniu pianek, a nawet o ich całkowitym zdejmowaniu od góry do pasa, by nie przegrzać organizmu.
• Okularki – zwykłe pływackie, chodź pamiętać trzeba, że czasami płynie się pod słońce, a wtedy przydają się jakieś przyciemniane fotochromatyczne lub przyciemniane szkiełka. Na biegu okularki ściągajcie na szyję – wówczas istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że ich nie zgubicie.
• Pas do swimrunu i hol – jeśli myślicie o tym, by w trakcie wyścigu korzystać z holu, warto zaopatrzyć się w pas do swimrunu lub zrobić sobie coś na kształt pętli do której będzie można karabińczykami podpiąć hol. Do pasa można też podpinać na odcinkach biegowych łapki pływackie.
• Hol do swimrunu – to sprytne i proste urządzenie potrafi wyrównać siły zespołu. Ostudzić zapał szybszego, a przy okazji przyspieszyć wolniejszego partnera, zarówno w wodzie jak i na lądzie. Hol gorzej nawigującym pływakom pozwala też utrzymać właściwy kierunek i uniemożliwi rozdzielenie się obu zawodników na odległość większą niż 10 m. Pamiętajcie, jeśli na zawodach nie będziecie przestrzegali tej odległości – zostaniecie zdyskwalifikowani. Pas i hol nie są jednak obowiązkowe.
• Łapki pływackie – nie są obowiązkowe, ale to napęd każdego swimrunnera, więc warto je mieć. Wcześniej jednak trzeba w nich trenować, by szybko nie okazało się, że brakuje Wam sił w przepychaniu wody. Na łapkach warto wypisać sobie kolejność i długość sekcji pływackich i biegowych, zaznaczyć miejsca gdzie są bufety i wpisać flamastrem czas jaki przewidujecie na danym punkcie, by mieć odniesienie, czy wyścig idzie po waszej myśli, czy może trzeba zwolnić lub przyspieszyć.
• Czepek – co prawda czepki każdy zawodnik otrzymuje w pakiecie, ale w razie zimnej wody zawsze może się przydać jakiś dodatkowy, żeby się zbytnio nie wychłodzić. Na odcinkach pływackich – trzeba pamiętać, że czepek dostarczony przez organizatora zawsze musi być na głowie jako ten wierzchni na – nie zgubcie go na biegu! Jeśli pianka jest przylegająca w udach, można go włożyć pod nią właśnie tam, do kieszonek w koszulce lub w piance, można też wkładać go pod piankę „za pazuchę”. Wszystko zależy od Was. Nie wolno go zgubić, ale nie bójcie się zdejmować go z głowy, gdy jest ciepło, by się w nim nie ugotować.
• Buty – podstawowa zasada jest taka, że powinny być lekkie i muszą szybko oddawać wodę. W Stężycy podłoże biegowe nie jest wymagające, ale lekkie trailówki przydadzą się, w szczególności na długim dystansie. Na krótkich spokojnie dacie radę nawet w lekkich butach na asfalt.
• Bojka wypornościowa tzw. ósemka – przygotowana do przytroczenia jej do uda podczas biegu. Bojka jest obowiązkowa na dystansach sprinterskich u wszystkich, którzy decydują ścigać się bez pianki.
• Wysokie skarpety – to nie jest wymysł, to praktyczność. W Stężycy, w szczególności na długim dystansie będziecie się ścigać w terenie. Wysokie trawy i krzaki, potrafią podrapać piszczele i przyczynić się do uczucia dyskomfortu podczas samego startu jaki i kilka dni po nim, dlatego nogi warto zabezpieczyć wysokimi podkolanówkami. Pod takie podkolanówki można też zmieścić dodatkowe panele wypornościowe na piszczele, które spełniają również funkcję ochraniaczy w trudnym terenie (w szczególności wejścia do i wyjścia z wody)
• Miękkie bidony i żele – na trasach Garmin Swimrun Series w Stężycy bufety, ale warto pomyśleć również o własnym piciu i jedzeniu, jeśli chcecie być totalnie niezależni od rozstawionych przez organizatora punktów energetycznych na trasie. Jeśli nie macie kieszonek na żele, można schować je w skarpety, a miękki bidon pod piankę. Pamiętajcie, by nie zgubić go przy rozpinaniu pianki na bieg.
• Numer startowy – bib race – przez cały czas trwania zawodów koszulkę startową z numerem musicie mieć na sobie. Nawet jeśli na bieganiu ściągacie piankę, numer zakładacie na siebie.
• Chip do pomiaru czasu – jeden na zespół. Kapitan zespołu musi go umieścić na prawej kostce na cały czas trwania wyścigu. Chowanie go pod piankę, grozi brakiem odczytu z punktów kontrolnych i dyskwalifikacją. Chip dobrze schować pod skarpetę, by mieć pewność, że się nie odczepi w trakcie zawodów.
PO ZAWODACH
• Oddajecie chip do pomiaru czasu i narzutki z numerem startowym
• Odbieracie depozyt – w nim warto mieć suche buty, strój na przebranie i przygotowany duży worek foliowy na mokrą piankę, buty, skarpety i cały sprzęt.
• Cieszycie się dniem. Jesteście swimrunnerami i kibicujecie tym, którzy jeszcze nie dotarli do mety 🙂